czwartek, 1 lipca 2010

Zachwyt nad projektem Zienia;]

Temat może już niec mniej aktualny (jak na branżę modową), ale taki właśnie mam zapłon. Ale do rzeczy. Na parę dni (albo mniej niż parę- nie pamiętam)w DDTVN wystąpił Maciej Zień (wtedy co żony i inne taki kandydatów na prezydenta). I wtedy też moim oczom ukazała się ta cudowna sukienka. Zachwyca mnie fasonem, krojem, a przede wszystkim kolorem i materiałem- specjalna, cienko wytłaczana skóra. Ah, jakże jej zapragnęłam!! No, ale ... zieniowe ciuchy nie są dla mnie, ani pod względem cenowym, ani dopasowaniu ubrania do figury. Ale pomarzyć zawsze można.





fotografia z jesienno- zimowej kolekcji Macieja Zienia

środa, 30 czerwca 2010

Spacekiem po tunezyjskiej medynie

Co prawda nie planowałam zdjęć z Tunezji na tym (pseudo szafiarskim) blogu, ale stwierdziłam Czemu nie?!, no i widok za mną ładny. Chociaż ja za bardzo ładnie nie wyszłam (boże, zdanie bez składnie). Tak, tak było gorąco, ale to kraj Arabów (bardzo fajni ludzie, ale za bardzo lubią Europejki). I bardzo zazdrościłam Panu Tomaszowi, że mógł sobie pozwolić krótkie spodenki. Małe podziękowanie dla Hortensji ze Zwierciadła Hortensji click! (i trochę w dół)
gdyby nie ona zostałabym ze zwykłą czapeczką z daszkiem ;)








Mam na sobie:

satynowa koszulka- Reserved
jeans'y- Cherokee, Tesco
japonki- promocja- Nestle Fitness
okulary- targ
kapelusz Panama- mój kapelusz na allegro
bransoletka- Club Calimera

Sto dni do matury

Po długim zastanawianiu się doszłam do wniosku, że może warto by umieścić kilka zdjęć ze studniówki (chociaż już prawie lipiec). Stylizacja była moja. Tak jak i projekt sukienki (chociaż krawcowa zrobiła kilka małych błędów- mówi się trudno). Sukienkę wykorzystałam także na weselu w listopadzie i tak jak na weselu miały być kremowe dodatki. Ale dowiedziałam się, że będą pomarańczowe kotyliony, więc dodałam kwiatek (kupiony w sklepie spożywczym ;) ) i standardową biżuterię. Jakoś to było.







Mam na sobie:
partner- Pan Tomasz
sukienka- projekt własny, ale to jeszcze nie to
bolerko- targ
torebka- szafa mamy
buty- Jenifer&Jenifer, CCC
storczyk we włosach- Nell, spożywczy
biżuteria- prezent od Pana Tomasza

wtorek, 25 maja 2010

Power of Pink

Odkąd skończyłam jakieś 12 lat (teraz mam 19) miałam awersję do różowych ubrań. Nawet spojrzenie na jakąś różową część garderoby wywoływało u mnie małą epilepsję. Ale w moim przypadku było tak, że do różu trzeba dojrzeć, więc dojrzałam kiedy na zakupach w sierpniu 2009 znalazłam ten żakiet. Od razu się w nim zakochałam i teraz tworzymy szczęśliwą parę. Godne uwagi są także spodnie, które kupiłam w Tesco za całe... 26.5 zł i powiem szczerze, że dawno takich fajnych jeansów nie miałam. Te buty także są strzałem w dziesiątkę. Na zdjęciu tego nie widać, ale mają dość wysoki obcas, a przy tym są mega wygodne.

Przepraszam także za jakość zdjęć, ale mój fotograf Pan Tomasz dopiero się uczy, a jak wiadomo trening czyni mistrza;)





Mam na sobie:
żakiet- Amisu, New Yorker
spodnie- Cherokee, Tesco
top- Cubus
buty-No name, skierniewicki targ
łańcuszek- osiemnastkowy prezent
wisiorek- Swarovski, prezent od Pana Tomasza

Dziękuję za uwagę.

poniedziałek, 24 maja 2010

Dzień dobry

Po wielu tygodniach zwłoki i wielu próbach w końcu założyłam tego bloga! I nawet zrobiłam prowizoryczny baner;)Mam nadzieję, że te daleko idące wyczyny w końcu zmobilizują mnie prawdziwego blogowania. Sama za siebie trzymam kciuki, żeby się udało. Aczkolwiek wiem, że nie zaczynam dobrze (nie mam przygotowanego żadnego zdjęcia), ale może to się wkrótce zmieni. Życzę wszystkim miłego czytania :D